
Urlop w górach mi się udał, było dużo spaceru, piękne widoki (wkrótce fotki) nie brakowało mnóstwa atrakcji. Szkoda tylko, że nie mogłem zabrać do Lubina tego oto kwiatka, może kogoś bym nim obdarował... Hmm, no cóż pozotaje jedynie spojrzeć na to, jakież udane makro nieprawdaż?
A swoją drogą wiem, że mój blog jest od jakiegoś czasu zakurzony, chociaż co niektórzy twierdzą, że to za mało powiedziane. No obiecać więc mogę, że się postaram częściej coś dorzucić :)
1 komentarze:
no tak ten kwiatek uparty był i tylko jedno makro wyszło z nim, nawet mi się zrymowało ale to by było mało bo jeszcze motylka w makro mamy, którego pewnie później do zobaczenia damy :P
Prześlij komentarz