
Biały, żółty, a może czerwony...? Od wyboru do koloru, jeszcze tylko sera zielonego nie kupiłem, a tak ładnie prezentował się w sklepowej chłodni. Deska serów to to i może nie jest, ale wyszukuję ostatnio różnych ciekawych serów, ot tak na spróbowanie. Ten czerwony z bazylią i ziołami jest, ale za to jaki smak (że o cenie nie wspomnę). Bloga jak widać postanowiłem trochę odkurzyć, bo już zarósł i jak się tylko zmobilizuję to znów wrzucę coś ciekawego już niedługo ;)