Nie mogłem wprost uwierzyć gdy ujrzałem ten model, oczy od razu zaświeciły mi się tak jak wtedy kiedy bylem dzieckiem i bardzo lubiłem przejażdżki autobusem po mieście. Ech Jelcze Berliety PR 110, później w nazwie już tylko Jelcz... Oczywiście nie mogłem powstrzymać się od zakupu i oto jest w kolekcji :)
Podczas tegorocznej podróży na wakacje, w jednej z przydworcowych toalet (dokładnie w Katowicach) znalazłem ten jakże interesujący pisuar, który dowodzi jakby lekko olewczego stosunku do polskiej piłki nożnej. Działa to prosto - lejesz na piłkę a ona dynda... Nic więcej chyba nie mam do dodania... ;p
Subskrybuj:
Posty (Atom)